Specjalnością Evana z Seattle jest kolekcjonowanie włosów wygrzebanych spod prysznica. Zafiksowany na swojej czynności, musi przynajmniej dwa razy w tygodniu sprawdzić, czy w odpływie prysznica nie zebrały się jakieś włosy. Łatwo policzyć, że w ciągu ostatniego roku robił to ponad sto razy. Uzbierał w ten sposób niezłą kolekcję!
Muszą być śliskie i mokre - mówi. Nie wiem co bym zrobił, gdybym wyciągnął suche. Właściwie nigdy mi się to nie zdarzyło.